poniedziałek, 25 maja 2015

Włosowy dzień - Henna Cassia.

Jak to zwykle u mnie już bywa, niedziela została przesunięta na poniedziałek z racji mega fajnego wyjazdu do Szczyrku :) Wszystko to, co chciałam zrobić w weekend zrobiłam dziś. A dziś będzie o zbawiennych skutkach henny bezbarwnej - Cassia. Zapraszam :)

Zamówiłam jakiś czas temu moją neutralną hennę a kiedy w końcu przyszła nieomieszkałam z niej skorzystać. Dlaczego jednak henna i jak to bezbarwna? 
Skorzystam z opisu producenta:

Henna Khadi Cassia nie koloryzuje włosów - może być stosowania jako odżywka, w celu wzmocnienia i pogrubienia włosów lub jako farba dla blondynek, która pogłębi naturalny kolor włosów i doda im złotego blasku. Czas trzymania mieszanki na głowie jest zależny tylko i wyłącznie od indywidualnych potrzeb - im dłużej będziemy ją trzymać, tym kolor będzie bardziej złoty, a włosy bardziej odżywione.
Cassia Obovata Bezbrawna Henna (senna) zapewnia zdrowe i błyszczące włosy dzięki sile natury! Może być również stosowana do każdego typu włosów. Senna (zamienna nazwa dla Cassia) sprawia, że włosy są błyszczące, silne i jedwabiste, działa też korzystnie na skórę głowy. Obecne w sennie antrachinony i kwas chryzofanowy mają bardzo skuteczne działanie przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne.
Generalnie chodzi o to, że henna jest mega super naturalną odżywką do włosów. Hennowałam już włosy kilka razy i nic tak ich nie pogrubia i nie nadaje blasku jak właśnie henna a Cassia to świetna alternatywa dla tych, którzy nie chcą włosom nadawać koloru. Dodatkowy plus jest taki, że włosy po hennie Cassia jak i po czystej naturalnej można rozjaśniać bez obaw o zielone włosy :) Więcej o hennie możecie przeczytać tutaj. Osobiście pierwszy raz testowałam ten rodzaj henny ale muszę przyznać, że efekt końcowy mnie nie zawiódł i niczym nie różnił od kolorowej henny. Tak wiec rozrobiłam połowę puszki (tyle mi wystarczy) z ciepłą wodą następnie odstawiłam na godzinę. W tym czasie oczyściłam skórę głowy pilingiem cukrowym oraz umyłam włosy dokładnie. Nie nakładałam na nie potem żadnej odżywki. Po lekkim wyschnięciu włosów nałożyłam papkę na głowę i trzymałam jakieś 3-4 godziny. Trochę męcząca była zielona mazia spływająca mi po twarzy..za dużo wody. Osobiście kocham zapach tej roślinki, pachnie niczym sianko zmoknięte od deszczu.

Tak prezentowała się zielona mazia pod czepkiem na mojej głowie
Po upływie czasu umyłam włosy odżywką emolientową bo samą hennę trudno zmyć a dodatkowo potrafi lekko przesuszyć włosy jednak efekt przesuszenia można zniwelować tłustą odżywką.
Po wysuszeniu moje włosy był grube, miały objętość większą niż zawsze oraz druga rzecz, która rzuciła się w oczy to ten blask włosów, były mega błyszczące.
blask to jest jedna z rzeczy, które w hennie uwielbiam <3
Bez flesza, naturalne światło

Nie zdążyłam zabrać łapek z kadru..zdjęcie z lekkim fleszem
wieczorem..
Henna jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, włosy wyglądają na mega zdrowe i błyszczące. Dodatkowo są grube i mięsiste. Za miesiąc będę robiła kolejne hennowanie i tak regularnie, mam nadzieję. Bardzo polecam wszystkim, którzy chcą spróbować henny a mają obawy co do zmiany koloru czy późniejszego rozjaśniania włosów :)

3 komentarze :

  1. wow, super efekt:) Naprawdę mozna po bezbarwnej rozjaśniać? A czy to samo tyczy farbowania Tj. czy można ją nakładac na farbę, po czym znowu farbować (odświeżać kolor) bez skutków ubocznych? Ciekawi mnie to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, można rozjaśniać czy nakładać między kolorami chemicznymi :)

      Usuń
  2. Hej, zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog Award, mam nadzieję, że weźmiesz udział, będzie mi bardzo miło :) Pozdrawiam ciepło :) http://zblogowanaminnie.blogspot.com/2015/05/liebster-blog-award-1.html

    Włosy pięknie błyszczą, hennowanie im służy :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Truflowa

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi