czwartek, 6 listopada 2014

Beauty Bible! Silicon w kłakach.

Tak, jestem strasznym nocnym markiem i jak nie mogę spać, to piszę. No więc dziś w nocy naskrobię coś o poślizgu.. na włosach.
sssssss
Zastanawiało Was może kiedyś dlaczego mimo stosowania tylu produktów do pielęgnacji włosów Wasze włosy są „siankowate”  lub bez połysku mimo stosowania odżywek a kolor po farbowaniu wychodzi nie taki jak trzeba albo zmywa się po kilku dniach? Sprawką tych problemów są silikony, które dodaje się do środków kosmetycznych. Krąży wiele opinii na temat osławionych silikonów, czy są takie złe? Czy może jednak są potrzebne? Trzeba to koniecznie przeanalizować. Przede wszystkim, co to jest ten cały silikon?
Silikony są substancjami oleistymi, są bezbarwne i bezzapachowe. Powlekają nasze włosy, tworząc na nich filtr ochronny dając im uczucie gładkości. Sprawiają, ze włosy dobrze się układają, błyszczą i chronią włosy przed promieniowaniem UV więc wydają się złotym środkiem. I tu mała uwaga ponieważ silikony nie mają żadnych wartości odżywczych dla włosów i co niektóre wcale nie są takie dobre.
Problem zaczyna się wtedy, gdy używamy silikonów, które nie rozpuszczają się w wodzie, usuwanie ich za pomocą mocniejszych detergentów sprawia, że zmywana jest też naturalna ochrona włosów sebum, przez co włosy są zupełnie obnażone i podatne na uszkodzenia. Aby temu zapobiec używamy odżywek z silikonem i stosujemy szampony łagodne, które tych silikonów nie zmywają. Silikon się nadbudowuje nie pozwalając składnikom odżywczym przedostać się do włosa więc je zmywamy i tak w kółko..No dobra, to w takim razie wystarczy nie stosować silikonów i problem z głowy prawda? Ano nie do końca, gdyż dobrze użyty produkt z silikonem zabezpieczy nam włosy, wygładzi włos czy nada blasku. Należy jednak pamiętać, ze to nie efekt tylko do zmycia silikonowego "filmu" z włosa.


Silikony, których należy się wystrzegać bądź nie, zależą od jego stopnia rozpuszczalności no i oczywiście od tego jak z nimi postępujemy, czym zmywamy i w czym używamy. Należy używać produktów z „dobrymi” silikonami czyli takimi, które można zmyć woda lub łagodnym szamponem. Ewentualnie silniejszym szamponem ale włosy dobrze odżywić najlepiej odżywką bez silikonu, zabezpieczyć tylko końcówki silikonowym serum i gotowe.

Sporo czasu jak to ja, spędzało się w sklepach czytając etykiety szamponów, odżywek do włosów i sprawdzając ich skład. Ale jak odróżnić silikony spośród tych wszystkich dziwnych nazw w składzie szamponu no bo jak wiedzieć, czego unikać bądź na co uważać? Mała lista rozpoznawcza:

Silikony nierozpuszczalne w wodzie:
  • cyclomethicone
  • cyclopentasiloxane
  • trimethylsilylamodimethicone
  • trimethylsiloxysilicates
Edit: Cyclometicone oraz cyclopentasiloxane są to silikony z czasem odparowujące z włosa.

Silikony nierozpuszczalne w wodzie i ciężko zmywalne:
  • simethicone
  • trimethicone
Silikony nierozpuszczalne w wodzie ale łatwo zmywalne delikatnym szamponem:
  • amodimethicone
  • dimethicone
  • dimethiconol
  • beheonoxy dimethicone
  • phenyl trimethicone
Silikony zmywalne wodą:
  • dimethicone copolyol
  • lauryl methicone copolyol
  • hydrolyzed wheat protein hydroxypropyl polysiloxane
  • każdy silikon z PEG na początku
No tak.. skład już mamy opanowany jak gotowanie parówek w czajniku po studencku. Na co należy zwracać uwagę to przede wszystkim na brak jakichkolwiek silikonów w szamponie! Tam są absolutnie zbędne a tylko obciążą nam włosy i będziemy wyglądać po paru godzinach, jakbyśmy włosów nie myły, nie wspominając o oklapie. Na odżywki tez trzeba uważać, bo nie wszystko złoto co jest drogie. Producent może obiecywać złote góry a w składzie nic prócz silikonu, który niczym makijaż, zakryje tylko problem. Reklamom też ślepo nie ufajcie, większość to fotoszop. Sorry, taki mamy klimat.
Należy zawsze pamiętać, by silikon się a włosach nie nadbudował, czyli zawsze dobrze go zmywamy . 
Teraz już wiele stało się jasne, mam nadzieję. Zawsze zostają pytania, na które jak zawsze odpowiem. Nic nie jest tak straszne na jakie pierw wygląda. 


Na zakończenie zabawny przykład fotoszopa z reklamy bodajże farby do włosów (po lewej) i prawdziwego wyglądu aktorki z Turcji Cansu Dere.

4 komentarze :

  1. Lubię takie konkretne, zbiorcze posty. Teraz już wiem w czym rzecz przy silikonach - chociaż pewnie i tak nie będę na to zwracać uwagi, ale sama wiedza jest ciekawa i może kiedyś się przyda :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że Cię zainteresowało :) pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Cyclomethicone i cyclopentasiloxane co prawda nie rozpuszczają się w wodzie, ale po jakimś czasie same odparowują z włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, dziękuję za zwrócenie uwagi, już dopisałam do posta :)

      Usuń

Copyright © 2014 Truflowa

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi