środa, 5 listopada 2014

Beauty Bible! Czyli co ten makijaż?

Często zastanawiam się, kiedy tak naprawdę zaczęłam się malować? Kiedy każda lub każdy z nas zaczął? I po co w ogóle to robić, tylko uprzykrza nam życie. Osobiście uważam, że jest potrzebny ale na pewno nie jest tak bardzo niezbędny jak się wydaje no i przede wszystkim, zadaniem makijażu jest podkreślenie urody a nie jej całkowita zmiana a często nawet zrobienie z siebie brzydkiego kaczątka.  I trzeba zaznaczyć, że makijażem nie da się ukryć wszystkiego, a nawet można sobie zaszkodzić.Dlatego zaczęłam się jakiś czas już temu interesować koreańskim stylem dbania o cerę zamiast ją "tapetować" by zakryć to co mi się nie podobało. Ale dlaczego Korea?
Nie potrafię dokładnie stwierdzić kiedy się to zaczęło, ale jak się już zaczęło to pochłonęło mnie bez reszty. To w jaki sposób kobiety z Korei dbają o cere było i jest fascynujące. W dodatku ta ich nieskazitelna jasna cera. Pozwoliło mi to wszystko spojrzeć na siebie zupełnie inaczej. Te wszystkie produkty, których używają i ta ilość..średnio dochodząca do 18 produktów na dzień! No cóż to jeszcze nie na mój mały portfelik ale z czasem zwiększę swoją kolekcję. Jak na razie mam swoich kosmetyków do twarzy jakieś 7 sztuk.
No dobrze ale co to ma wspólnego z makijażem? Już mówię. Od czasu gdy zaczęłam się interesować dbaniem o cerę w stylu koreańskich kobiet i wprowadzając coraz lepszą pielęgnację sukcesywnie zaczęłam mniej się malować. Dlatego, że moja skóra zaczęła być w dużo lepszym stanie niż poprzednio wiec i mniej mankamentów do ukrycia a przecież własnie do tego służyć powinien makijaż.
Moją dewizą stało się stwierdzenie: dbać, nie tylko ukrywać. Taką zasadę też myślę, że wyznają właśnie kobiety z Korei gdyż ich makijaż w porównaniu do europejskiego jest bardzo lekki o czym pisałam w tym poście a dzieje się tak dlatego, że mają bzika na punkcie dbania o cerę i dzięki temu często zawdzięczają swój młody wygląd.

Czy tak wygląda cera idealna? Zgroza ile tego jest. I tak, tapetę widać co nie wygląda ani zdrowo ani ładnie.

Często przeglądając Youtube natykam się na filmiki "artystek makijażu" i często nie wiem co o tym myśleć. Ta ilość dosłownie tapety nakładana na twarz, która przy okazji zupełnie nas przy tym zmienia, jest okropnie wielka! Makijaż letni, który powinien być bardzo lekki często wygląda jak co najmniej wieczorowy. Często też są porady typu jak coś ukryć kilogramem podkładu. Po prostu masakra. Nie chcę tu nikogo krytykować, piszę własne spostrzeżenia. Można by powiedzieć, że przecież można się malować, po to są te wszystkie kosmetyki. Oczywiście, ze tak. Tylko spróbujcie się umalować choćby najpiękniej by zrobić wrażenie ale co w momencie, kiedy trzeba ten makijaż zmyć i pokazać się rano bez niego? Jeśli się ma cerę zadbaną to nie ma problemu a co, jeśli nasza skóra wygląda jakby wołała o pomoc?
Dlatego priorytetem powinna być odpowiednia pielęgnacja. Każdy, kto z podkładu przeszedł na krem BB lub CC naprawdę czuje wielką ulgę i czuje się lżej. Czuje, że skóra oddycha. Poza tym jaka to oszczędność czasu kiedy nie trzeba już tej "szpachly" na twarz nakładać a jaki naturalny efekt można uzyskać ograniczając podkład do minimum. Krem BB, ewentualnie korektor, kapka różu, tusz do rzęs i heyah!


Jakie są główne zasady dbania o cerę w Korei:
  • oczyszczanie (o czym pisałam w tym poście)
  • ochrona UVA/UVB to absolutna konieczność!
  • unikanie słońca (np noszenie parasolek)
  • dobranie odpowiedniej, bogatej pielęgnacji jak kremy, toniki, sera, maseczki itp (tutaj o ważnych składnikach)
  • masaże twarzy (o tym tutaj)
  • inne jak np zdrowe odżywianie, picie np zielonej herbaty, żeń-szeń itp
Takie tam moje przemyślenia. 
Warto zadbać o siebie by czuć i wyglądać dobrze we własnej skórze. Praca nad cerą wymaga czasu a niestety, makijaż nie ukryje wszystkiego. A co jeśli mimo wszystko nasza cera wygląda źle? Trzeba by się udać do dermatologa, gdyż w niektórych przypadkach odpowiednią pielęgnację dobrać można tylko po konsultacji ze specjalistą. Zachęcam do refleksji a o przykładowych rodzajach pielęgnacji jeszcze napiszę :)

3 komentarze :

  1. I to działa; ) Ba! Nawet od momentu kiedy przeszłam na BB wiele razy usłyszałam, że wyglądam wyjątkowo promiennie ; D
    dziękuję Hrabino ;*
    Chociaż jeszcze sporo pracy przede mną...
    nauczysz swój dwór jak robić kreski?
    bo coś mi nie idzie ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę, mów mi Trufel xD kreski w sensie tę "ukrytą i znalezioną"? Bardzo chętnie.

      Usuń
  2. No właśnie te ; D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Truflowa

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi